czwartek, 8 czerwca 2017

Ostatni post

Nie miałam czasu na powitanie, przepraszam.
Ten post wiele dla mnie znaczy, mianowicie w tym poście napiszę wszystko, co mam do powiedzenia na temat ostatnich wydarzeń na blogu. Jest tego dość sporo, ale mam nadzieję, że przeczytacie do końca, bowiem ten post jest ostatnim postem na tym blogu. Tak, dobrze przeczytaliście, to jest koniec przygody z blogowaniem. Powód tak niespodziewanej decyzji podam później.

~~~

Zacznijmy od początku. Co tak właściwie się stało? Trzeciego czerwca Inka opublikowała post, w którym poinformowała wszystkich, że odchodzi. Byłam w szoku po przeczytaniu tytułu owego posta, ale najgorsze czekało mnie dopiero po wejściu w ten wpis. Inka podała wszystkie swoje dane do konta, napisała również kilka słów odnośnie redaktorów, którzy, jej zdaniem, powinni nauczyć się lepiej blogować. Przez pierwsze kilka minut nie mogłam uwierzyć w to, co właśnie przeczytałam. Miałam łzy w oczach. Po kilku minutach rozważań nad postem Inki podjęłam decyzję o zamknięciu bloga. Od niedzieli zaczęłam planować posta, którego właśnie w tym momencie piszę.

~~~

Ale dlaczego zamknęłam bloga? Dlaczego odchodzę z MSP? Postanowiłam, że nie będę nikomu oddawała swojego konta, bo okropnie szkoda mi tych miłych chwil spędzonych w tej grze. Przeżyłam na MSP tyle wspaniałych chwil i nigdy nie pozwoliłabym, aby te chwile mi gdzieś umknęły. Pamiętam czerwiec w zeszłym roku, kiedy weszłam na opuszczonego już bloga, aby powspominać dawne przygody w blogowaniu. Wtedy pomyślałam: "Dlaczego by nie powrócić?", a kilka dni później pojawił się post z wielkim powrotem. Ta ponowna przygoda trwała rok, dziś jest ten ostatni raz, kiedy wygaduję się na tym blogu. Ale dlaczego tak naprawdę odchodzę? Jest kilka powodów. Między innymi przyczyniło się do tego odejście Inki, to zdarzenie strasznie mnie przybiło. Traktowałam ją jak najlepszą internetową przyjaciółkę. To ona była na tym blogu od samego początku, to ona wytrwała ze mną, kiedy byłam młoda, głupia i wypisywałam w postach tylko "xddddd". Blogowanie bardzo mnie zmieniło, niegdyś moje posty były krótkie i kompletnie bezsensowne, a teraz - długie, ciekawe, bogate treściowo wypowiedzi, a przynajmniej ja tak uważam. Jestem z siebie bardzo dumna za tą moją zmianę, mam nadzieję, że Wy też jesteście. Ale poza tą przyczyną jest jeszcze jedna inna. Zgadniecie jaka? Znudzenie różową gierką, oczywiście. Od niedawna wchodzę coraz rzadziej, a i tak po 5 minutach wychodzę. Każda gra, nawet ta najlepsza, musi się kiedyś znudzić.

~~~

Starałam się doprowadzić bloga do systematyczności i ciekawych, długich postów. To po to był ten owocowy miesiąc. Chciałam wzbogacić bloga w większą ilość postów i czytelników. Od kilku miesięcy z 5 redaktorów pisałam tylko ja. A że nie miałam czasu to miesięcznie pojawiały się około 3-4 posty. To zdecydowanie za mało jak na cały miesiąc, dlatego postanowiłam wziąć się w garść i postarać się bardziej w prowadzeniu bloga. A co to dało? Okazało się, że nic. Czytelnicy zauważyli, że pojawia się coraz mniej postów, zaczęli wchodzić tu rzadziej, a w wyniku zapomnieli o blogu. To przez to zaczęły spadać statystyki. To ja doprowadziłam bloga do ruiny. Nie mam wcale pretensji do redaktorów, wiem, że to przeze mnie, to ja tu jestem administratorką i to ja powinnam odbudować bloga. Teraz wszystko przepadło.

~~~

Teraz kilka słów do Inki. Traktowałam Cię jak jedną z najlepszych internetowych przyjaciółek. Znałyśmy się 2,5 roku włącznie z roczną przerwą. Byłaś tu od początków tego bloga. Pamiętam jeszcze nawet, jak się poznałyśmy. Napisałam na forum, że szukam redaktorów na bloga, Ty się zgodziłaś. Dzięki Tobie poznałam Kubę, drugiego internetowego przyjaciela. Miałyśmy na tym blogu i na MSP tyle przygód. Chciałabym teraz wszystkie je wymienić, ale boję się, że wyjdzie tego tak dużo, że skończę pisać tego posta po północy. Pamiętam jak pocieszałaś mnie, kiedy ja płakałam do ekranu laptopa w ostatni dzień szkoły po szóstej klasie. Albo kiedy siedziałam do późna i myślałam nad odpowiedziami do pytań z angielskiego, a Ty przyszłaś mi z pomocą. Lub choćby te zabawne chwile spędzone na chacie na tym blogu. A teraz zastanów się i powiedz, czy było warto?

~~~

Oczywiście, że żałuję, że kończę z blogowaniem. Okropnie szkoda mi tych wszystkich miłych, a także złych chwil na blogu. Poznałam tu tyle osób - Inkę, Kubę, Julkę, PieseQ, Martę, Milenę, //edit: Tosię// i wiele innych internetowych przyjaciół. Ale chciałabym, abyście pamiętali o jednym: Nigdy o Was nie zapomnę. I mam nadzieję, że nigdy nie zapomnicie o mnie.

~~~

Według mnie to nieco bezmyślne oddawać obcej osobie swoje konto, na które pracowałam tyle lat. Niby to tylko głupie konto na nic nieważnej grze komputerowej, ale ile było na nim przygód i wspomnień. Ja takich mam mnóstwo, nie da się ich wszystkich zliczyć. Dlatego właśnie nigdy nie oddałabym swojego konta. Nawet jeśli gra znudziłaby mi się i chciałabym, aby ktoś się zaopiekował kontem, to nigdy nie oddałabym go pierwszej lepszej osobie, która jako pierwsza by na nie weszła i przywłaszczyła. W takiej sytuacji oddałbym konto zaufanej osobie, którą znam i jej ufam w 100%. Teraz w żadnym wypadku nie próbuję wskazać na siebie jako ewentualną osobę, jakiej Inka mogłaby oddać to konto. Nawet gdyby tak zrobiła, nie wyraziłabym zgody na zaopiekowanie się jej kontem, bo źle czułabym się z tym, że posiadam konto, które wcale nie należało do mnie. A jeśli już nie ma takiej osoby, której można byłoby oddać swoje konto, to według mnie, konto powinno zostać bez opieki. Zawsze jest jakaś minimalna szansa, że kiedyś wróci się do różowej gry.

~~~

Została jeszcze jedna informacja, którą muszę tu umieścić. Jak zamknięcie bloga, to musimy zrobić to w uroczystym stylu! Z tego powodu zadecydowałam o zorganizowaniu pogrzebu bloga. Wiem, świetny pomysł. Pogrzeb odbędzie się 22 czerwca na blogowym chacie. Będzie stypa, więc przyjdźcie.

~~~

Czy kiedyś powrócę? Myślę, że raczej nie, ale może za kilka miesięcy wrócą mi chęci do MSP i bloga. Zawsze jest jakaś mała szansa na powrót, także jeszcze nic nie jest przesądzone. Trzymajcie kciuki, może za rok będzie jakiś powrót. Na dzień dzisiejszy mogę oficjalnie potwierdzić, że nie planuję żadnego powrotu, a szanse na jakikolwiek powrót wynoszą jakieś 10%.

~~~

A jak ktoś się do mnie tak przywiązał, że nie widzi życia po za czytaniem moich postów to jest jedno miejsce, gdzie możecie mnie znaleźć i poczytać moje wpisy. Jest to blog emily-mccline-i-msp.blogspot.com, na którym jestem redaktorką. Nie będę pisać tam postów o MSP, w końcu odeszłam, ale co jakiś czas pojawi się nieco inny post.

~~~

Z całego serca dziękuję wszystkim osobom, które cały ten tekst przeczytały od początku do końca. To była dla mnie piękna przygoda, która właśnie się kończy. Nigdy o niej nie zapomnę. I jeszcze jedna sprawa. Jako że to jest ostatni post na tym blogu, nie mogę pozwolić na to, aby pojawił się tu jakikolwiek post. Redaktorzy mogą tu zostać, nie wyrzucę ich z załogi, ale najlepiej by było, gdyby zapomnieli o blogu i nic tu nie pisali. Oczywiście nic ich tu także nie zatrzymuje, jeśli chcą, mogą sami się usunąć. Blog umarł i tyle.


"Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą zakończyć się przyjaźnią"
~Joanne Kathleen Rowling

~Zuzia

~Jeśli coś ma początek, musi mieć też koniec.
~08.06.2017

sobota, 3 czerwca 2017

Przerwa w blogowaniu

                                     Witam,was kochani

Z tej strony Martyna.Chciałam was powiadomić o mojej przerwie w blogowaniu.Dzięki niej nauczę się pisać ciekawsze i lepsze posty.Na bloga wrócę we Wrześniu.

Życzę wszystkim udanych i pogodnych wakacji :)

 

 

Odchodzę.

No elo. 
Nazwa użytkownika: Lalsari
Hasło: magia1
(specjalnie dla was zmienione)

Diamenty: 269
SC: 4 757
Lvl: 19

Chcecie to bierzcie, nie chcecie i macie trochę moralności to zostawcie. I tak bym to konto usunęła.
Kto pierwszy, ten lepszy, jak to mówią.


No więc gra mi się po pierwsze znudziła,
 po drugie nie mam na nic czasu,
 po trzecie, to na tym blogu z postami stara się chyba tylko Zuza.

Ja rozumiem, że nie wszyscy potrafią pisać ciekawie, mają czas, ale jeśli nie macie żadnych umiejętności w tym kierunku, albo nie macie choć trochę chęci, aby nauczyć się czegoś o pisaniu, to się kurna nie zgłaszajcie. Krew mnie zalewa, jak widzę posty napisane na odwal, żeby było cokolwiek, a do tego zdjęcia ekranu. ZDJĘCIA. Nauczcie się chociaż takich podstaw jak robienie screenów, zanim się zgłosicie.

Zuzę przepraszam, że dowiaduje się o moim odejściu teraz w trakcie czytania posta, ale od dwóch tygodni jak wchodziłam wszędzie regularnie nie spotkałam nikogo na chacie.

To pa, zaraz usunę się z załogi.
No ta, Inka nie zawsze taka miła czy coś.


piątek, 2 czerwca 2017

Gdzie ten 'kiwiowy tydzień'?!

Tym razem bez powitania, trochę się śpieszę.
W tym poście rozwieję wszystkie wasze wątpliwości i podejrzenia o porzuceniu owocowego miesiąca. Także ciekawych zapraszam do czytania.

Tak, to prawda, że obiecałam systematyczność w tym wyjątkowym wydarzeniu. A tu co? Drugi tydzień i dalej nie ma zapowiadanego kiwiowego tygodnia. Już się usprawiedliwiam. W poprzednim tygodniu miałam masę rzeczy na głowie, musiałam poprawić tyle ocen, aby wywalczyć czerwony pasek na świadectwie. Swoją drogą, udało się, możecie pogratulować. Miałam dzisiaj napisać pierwszy post o kiwi, jednak w ostatniej chwili przypomniało mi się, że od poniedziałku jadę na 3-dniową wycieczkę i nie dam rady napisać postów w dwóch terminach. Dlatego też postanowiłam, że w piątek za tydzień (tj. 09.06.2017) pojawi się nowy wygląd oraz post związany z kiwi. Dodatkowo, aby ten owocowy miesiąc nie składał się tylko z dwóch opisanych owoców, przedłużam to wydarzenie o jeden tydzień! To oznacza, że owocowy miesiąc będzie trwał do 23 czerwca, czyli w zakończenie roku szkolnego. Podsumowanie ukaże się 26 czerwca.

Mam nadzieję, że nie pogniewacie się za taki zwrot sytuacji. Krótki post, ale chciałam, żeby pojawiła się tu tylko ta informacja. Piszcie, jak spędziliście Dzień Dziecka. Ja jutro jadę na tą uroczystość do Kul (Kule, taka miejscowość), podobno ma być dużo konkursów, atrakcji, itd. A od poniedziałku wyjeżdżam na klasową wycieczkę, z której wracam dopiero w środę. Także post za tydzień, już o kiwi, czekajcie!

~Zuzia
logo z kiwi brak

środa, 24 maja 2017

Jagodowy tydzień - część ze strojami

Witam Was w trzeciej i ostatniej części o jagodach, która wypadła akurat w dzień moich imienin. Cukierki rozdane, niestety nie zostało żadnego dla Was, przykro mi. W piątek postaram się zmienić wygląd bloga na taki, aby jak najbardziej odpowiadał owocowi, które wylosowałam - kiwi.
Czyli macie już mały spojler, w następnym owocowym tygodniu będzie dominowało kiwi.
Natomiast dziś nie o kiwi mowa, wracamy do naszych jagód i staramy się utworzyć look'a, który jak najbardziej będzie odwzorowywał ten owoc.

Dla dziewczyn - Nie Vip
Jeśli mam być szczera to ten look wcale mi się nie podoba. Próbowałam dopasować kolory jagód do looku, jednak niezbyt mi to wyszło. Ten granatowy odcień ma oznaczać główny kolor jagód, natomiast zieleń - liście krzewu, na którym one rosną. Wybierając fryzurę kierowałam się kształtem jagód. Zauważył to ktoś?

 
 


Dla dziewczyn - Vip
Widać duże podobieństwo pomiędzy tym lookiem a lookiem dla nie-vipów. Nie postarałam się, wiem. Również tutaj przy fryzurze wzorowałam się na kształcie jagód, zastosowałam także te same kolory. Mimo wszystko look uważam za nieudany. A może to tylko moja niska ocena mojej pracy?




Niestety nie mam ani czasu, ani wystarczających umiejętności aby zrobić look dla płci męskiej. Wystarczą mi już dwa brzydkie looki dla dziewcząt, mam nadzieję, że Wam też.

Przy okazji, to już był ostatni post o jagodach. Tak jak już pisałam wcześniej, w piątek pojawi się 'kiwiowy' wygląd bloga. Czekacie?

~Zuzia

poniedziałek, 22 maja 2017

Jagodowy tydzień - część artystyczna


Witajcie w drugiej części tygodnia poświęconego jagodom!
Tym razem pokażę Wam kilka log i artbook związany z jagodami. Nie przedłużając już, zaczynamy!

Logo nr 1
Jest to logo, które używam na końcu każdego posta w jagodowym tygodniu. Starałam się to logo utrzymać w granatowych odcieniach, aby przypominały one kolor jagód. Nie jestem do końca zadowolona z loga, uważam, że mogło być lepiej. Strój mojej MS również jest dopasowany do kolorów jagód. Oczywiście nie mogłam napisać "tydzień", ponieważ czcionka nie pozwoliła mi na napisanie polskich znaków, wobec tego wyszło "tydzien". Szczególnie nie podobają mi się te zdjęcia jagód na dole, ale bez nich byłoby zbyt pusto. Tło wyszło całkiem nieźle.


Logo nr 2
To logo robiłam dosłownie przed chwilą i jestem z niego bardzo zadowolona. Obawiałam się, że zabraknie mi pomysłu na drugie logo, ale zaczęłam improwizować i wyszło coś takiego. Zastosowałam tu dość inny, bo prawie cały czarny strój. Dodałam również kilka dodatków do loga, aby udoskonalić moje dzieło. Nic dodać, nic ująć, jak dla mnie logo idealne.


Artbook
Zdecydowanie lepiej wychodzą mi loga niż artbooki. Pewnie dlatego, że na picmonkey jest więcej opcji upiększania loga, a w "msp'owym programie robienia doskonałych log" nie da się zrobić nawet 15% ładnego obrazka. Tak, te kropki na górze to miały być jagody. Logo 2/10, dziękuję.


I takim sposobem dotarliśmy do końca tego króciutkiego posta. Wiem, że post jest za krótki, ale i tak miałam mało czasu na napisanie tego posta. Oczywiście, poprawianie ocen to słaba wymówka, ale w moim przypadku to nie zwykłe wytłumaczenie, a całkowita prawda. Muszę poprawić dużo ocen, zależy mi na średniej 4.75, a do niej jeszcze trochę mi brakuje. Ale skoro nie uczyłam się cały rok to w ostatnim miesiącu pora się wyuczyć i poprawić co można.

~Zuzia
Btw które logo bardziej Wam się podoba?

piątek, 19 maja 2017

Jagodowy tydzień - część wprowadzająca


Witam wszystkich zagubionych w internecie w pierwszym poście z pierwszego wydarzenia
 na blogu - owocowego miesiąca! Jeśli jeszcze nie wiecie, o co chodzi, bądź nie widzieliście do tej pory posta z objaśnieniami na temat tego wydarzenia, kieruję Was do tego posta.
W tym tygodniu padło na jagody. Lubicie je? Ja, prawdę mówiąc, wolę borówki, natomiast jagód jeszcze nie jadłam. Ale to chyba prawie to samo, hmm? Dziś część wprowadzająca do nadchodzącego tygodnia z jagódkami. Opiszę tu kilka ciekawostek i faktów na temat dominującego w tym tygodniu owocu.


Na początek...
Borówka czarna (Vaccinium myrtillus L.) – gatunek rośliny wieloletniej z rodziny wrzosowatych (Ericaceae). Ma wiele nazw zwyczajowych, m.in. jagoda, czarna jagoda, czernica. Roślina jest szeroko rozprzestrzeniona w Azji, Europie i Ameryce Północnej na obszarach o klimacie umiarkowanym i arktycznym. W Polsce jest pospolita zarówno na nizinach, jak i w górach. Jest wykorzystywana szeroko jako roślina jadalna i lecznicza. Znaczenie gospodarcze borówki czarnej pozostaje wysokie mimo silnej konkurencji znacznie bardziej plennych borówek północnoamerykańskich (głównie borówki wysokiej), których owoce mają uboższy skład chemiczny od czernicy.
*dla niezorientowanych, borówka czarna to jagoda*
Podziwiam osoby, którym chciało się to czytać. Nic ciekawego, zwyczajnie skopiowany tekst z wikipedii. No, ale cóż, formalnie musiałam to tutaj dodać.


Występowanie
Jagody występują w borach sosnowych i świerkowych. Najczęściej na obrzeżach lasu tworzą tak zwane "borówczyska". Ponieważ w Polsce największą powierzchnię lasów stanowią właśnie bory, jagody są bardzo pospolite i można je spotkać bardzo często zarówno nad morzem, jak i w górach. Jagody są jednym z najważniejszych i najpopularniejszych darów lasu.


Jak zbierać jagody?
A teraz coś dla osób, które wolą samemu nazbierać trochę jagód, a później rozkoszować się ich smakiem, ale nie wiedzą od czego zacząć.
  1. Jagody zbieraj zawsze ręcznie, nigdy za pomocą urządzeń wyczesujących owoce z krzewinek. Zabrania tego polskie prawo.
  2. Nie wyrywaj krzewinek i nie rozgarniaj ściółki.
  3. Owoce jedz dopiero po dokładnym umyciu, zdarza się bowiem, że na jagodach znajdują się jaja tasiemca bąblowca, wywołującego groźną chorobę – bąblowicę.
  4. Jagód nie zbieraj w rezerwatach ani w miejscach objętych stałym i okresowym zakazem wstępu.
  5. Nie wybieraj się na jagody ze swoim pupilem. Utrzymanie go na smyczy przez cały czas będzie bardzo trudne, puszczenie zaś wolno zagrażać może zwierzętom mieszkającym w lesie.
  6. Nie rozpalaj ognia w lesie. Nie śmieć.


Przepisy z jagód
A teraz coś dla fanów kuchni. Znalazłam w internecie kilka przepisów, jak dobrze wykorzystać jagody.
Zanim jednak zacznę omawiać przepisy kulinarne, opiszę w kilku zdaniach wprowadzenie do "jagodowej kuchni".

Jagody są nieocenionym składnikiem przepysznych sezonowych łakoci. Pierogi z jagodami, jagodzianki, a nawet same owoce z cukrem i ze śmietaną na zawsze będą nam się kojarzyć z wakacyjnym czasem.
Jednak pod żadnym pozorem nie należy jeść jagód prosto z krzaczka. Można się bowiem zarazić groźną chorobą – bąblowicą. Nie znaczy to, że w ogóle nie powinniśmy zbierać jagód. Po prostu trzeba bardzo dokładnie myć owoce przed ich zjedzeniem.

A teraz przepisy!

Uznałam, że nie będę kopiować całych przepisów, bo może ktoś nie jest nimi zainteresowany. Kto będzie chciał takie danie wykonać, wejdzie w link i je zrobi. Tak czy inaczej, pomysł z typowo polską potrawą nadziewaną jagodami bardzo mnie zaintrygował. Uważam, że to wspaniała idea, jak połączyć tradycyjne polskie danie z darem lasów - jagodami.

Kolejny fantastyczny pomysł użycia jagód, tym razem w słodkim deserze. Może nie jest to bardzo nowatorski przepis na danie, ale jak najbardziej smaczny.

Tym razem postawiłam na tartę, której sama nigdy nie jadłam. Jest ona oczywiście z jagodami, a dodatkowo jest z kremem budyniowym. Bardzo ciekawy pomysł, osobiście bym spróbowała, a Wy?



Ciekawostki
-Owoce borówki mogą poprawiać wzrok, dzięki nim możemy również widzieć w ciemności.
-Jagody zawierają m.in. pektyny i garbniki, które nadają im właściwości bakteriobójcze i przeciwwirusowe.
-Mają w sobie także wakcyninę i glikokiny, które, podobnie jak insulina, obniżają poziom cukru we krwi.
-Jagody również bardzo dobrze wpływają na pamięć.



Zdjęcia:
Jestem pewna, że każdy wie, jak wyglądają jagody, ale dla przypomnienia wkleję tu kilka zdjęć





I to na tyle w pierwszej części postów o jagodach. Dajcie znać, czy podoba Wam się to wydarzenie i czy chcielibyście za dwa, trzy miesiące kolejne wydarzenie i o czym.

~Zuzia

środa, 17 maja 2017

Owocowy miesiąc na blogu, czyli wielkie wydarzenie!

grafika lvl hard

Któż by się spodziewał powrotu w odsłonie owocowej? Kto by pomyślał, że nagle zachce mi się pisać na blogu i wymyślę jakieś historyczne wydarzenie? Nikt.
W tym poście postaram się omówić wszystkie "zasady" naszego owocowego wydarzenia na blogu.

~~~

Jest to pierwsze takie wydarzenie na tym blogu, który, według mnie, jest dość ciekawym pomysłem. Generalnie chodzi o to, że do wyznaczonej daty co tydzień będzie pojawiał się nowy wygląd bloga, a w piątki, poniedziałki i środy pojawi się nowy post dotyczący tematu, który zostanie wylosowany. Niezrozumiałe? Od początku. Wydarzenie trwa do 16 czerwca, zaś 19 czerwca ukaże się podsumowanie owego wydarzenia. Co tydzień, w każdy piątek wylosuję jedną literę na stronie losowe.pl i wybiorę jeden owoc zaczynający się na wylosowaną literę. Później w piątki, poniedziałki i środy będą pojawiały się posty o wybranym owocu. Ale co można napisać o owocu? Moje posty o wybranym owocu podzieliłam na trzy części:
-część informacyjna (jaki owoc będzie dominował, informacje o owocu, itd.)
-część artystyczna (artbook związany z wybranym owocem, logo i powitanie na nadchodzący tydzień)
-część ze strojami (looki związane z wylosowanym owocem)
Mam nadzieję, że taka odsłona postów i taki nietypowy powrót Wam się podoba.

~~~

"Ale dlaczego owoce? Przecież to głupie!" - ktoś mógłby napisać pod tym postem.
Dlaczego owoce? Nie wiem, może dlatego, że jest wiosna, maj, a ten miesiąc i ta pora roku bardzo kojarzą mi się z różnorodnymi owocami. Ale spokojnie, jeśli ktoś nie jest zainteresowany owocami, wkrótce będą wydarzenia dotyczące innych rzeczy, np. warzyw. No dobra, ale w takim razie dlaczego tylko żarcie? Na to pytanie już Wam nie odpowiem, bo sama tego nie wiem. Pomyślałam również, że nic nie zaprowadzi tego bloga do popularności i większej ilości czytelników jak systematyczność postów i same chęci prowadzenia bloga. Praktycznie systematyczna w postach nie byłam, chęci też już dawno straciłam, ale wtedy do głowy przyszła mi złota myśl "Chcesz prowadzić tego bloga? Jeśli tak, to pisz na nim posty, a nie siedzisz i błąkasz w czarnych dziurach internetu. Zrób coś dla siebie, dla bloga i dla czytelników, którzy chcą czytać to gówno, które stworzyłaś 2 lata temu, ale skończyłaś, bo wolisz doprowadzić bloga do ruiny." I radzę tak pomyśleć wszystkim, którzy stracili chęci do pisania na blogu, bo 'im się nie chce'.

~~~

Okej, o owocach napisałam, o mojej niesystematyczności również, więc kto chce sobie poczytać moje monologi o gimbusiarskim życiu Zuzi? Zapraszam ^-^
*niezainteresowanych kieruję do strefy komentarzy*
Miałam dziś dwa testy próbne - z historii i z polskiego. Nie mam się komu wyżalić bo nikt mnie nie lubi więc muszę to robić na blogu, którego nikt nie czyta. Oczywiście na piątkę nie mam co liczyć, na czwórkę też nie. Może uda mi się chociaż dociągnąć do trójki? Trzymajcie kciuki. A jutro? Test z fizyki, chemii, geografii, biologii i matmy. Akurat matematyką się nie stresuję, bo jestem z niej dobra i czuję, że dobrze mi pójdzie. Ale to nie zmienia faktu, że najchętniej bym wyskoczyła przez okno z tej szkoły tuż przed tymi 'testami próbnymi'. Kto to wymyślił? Testy próbne? Okej, rozumiem, że chcą nas przygotować do tego najważniejszego w całym rzyciu testu, ale żeby wystawiać z niego oceny, które normalnie będą liczone do średniej? Ja akurat muszę w maju poprawić tyle ocen, aby wyszła mi na koniec roku średnia przynajmniej 4.75. Domyślacie się, dlaczego? Właśnie, słynny biało-czerwony pasek, na który mogą zasłużyć sobie tylko najlepsi. Przynajmniej taka jest definicja w gimnazjum. W podstawówce trzy czwarte klasy miało pasek, a w tym roku ledwo 5 osób poradziło sobie z tym jakże trudnym zadaniem. Jeszcze pamiętam, jak w szóstej klasie walczyłam o średnią 5.5, a w tym roku walczę o 4.75. Cóż, trzymajcie kciuki, aby się udało.

~~~

No, to chyba tyle, jeśli chodzi o tego posta. Jeśli przeczytałaś/eś cały ten tekst, pochwal się w komentarzu, na pewno pogratuluję wytrwałości. Jeśli chodzi o wygląd bloga, zmienię go jutro, ponieważ jest godzina 22:38, a jutro o 7:10 muszę być już na przystanku. Więc mam nadzieję, że mnie rozumiecie, chcę się wyspać na te testy.
Kto też czuje ten ból próbnych testów gimnazjalnych?

~Zuzia
Jagodowego loga jeszcze nie ma, będzie w piątek wraz z postem o jagodach, jeeeej 

niedziela, 23 kwietnia 2017

Przegląd TOP (Bardzo kreatywne)


                                                    h e j.

 Witajcie kochani...taak.To ja JULI. JEEEEEEEJ.
Mam dla Was przegląd WSZYSTKICH   albo prawie wszystkich zakładek w TOP. Zapraszam. Będzie bardzo kreatywnie.


No nie postarałam się,ale to na szybko.
Jestem w szpitalu.

Do...napisania?
Bo będę tu częściej.
JULI.

czwartek, 20 kwietnia 2017

Rock Rebel


Dawno nie było recenzji z motywu na MSP, a dziś pojawił się nowy o nazwie "Rock Rebel", toteż postanowiłam chociaż raz na kiedyś zrobić ową recenzję.
Okładka sama w sobie bardzo mi się podoba. Postacie wyglądają znacznie lepiej niż w poprzednich motywach. Animacje są dobrze dobrane i moim zdaniem, wszystko ze sobą ładnie współgra.

Tło
Nie wiem, czy jestem z niego aż tak zadowolona. Nie jest takie złe, mogłoby się przydać do wielu seków, ale czy jest przydatne w kwestii filmów z fabułą? Podoba mi się ta "podłoga", ale mam nieco mieszane uczucia o tej "ścianie" [?]. Trochę nie pasują mi te czerwone i niebieskie pasy, ale reszta jest ciekawie ułożona, głównie ze względu na te światła. Tło kosztuje 350 sc, czyli tak w sam raz.
Ocena:




Rzeczy:
Zostaliśmy obdarowani tylko jedną stroną rzeczy do pokoju coś czuję, że ubrań będzie więcej 
Myślę, że pasują one do tytułu motywu. Może niekoniecznie podoba mi się tylko ten niebieski plakat *ja nie wiem co to jest ok* z jakąś twarzą na środku. Zaciekawił mnie również ten napis "21". Dlaczego akurat taka liczba? Macie jakieś swoje spostrzeżenia dotyczące tej rzeczy?
Ocena:



Animacje:
Animka nb łan pierwsza (350 sc) - MS śpiewa z zamkniętymi ustami do mikrofonu i jakoś dziwnie rusza ręką aha ok
Animacja druga (550 sc) - 'muwistar' zachowuje się jak rockmenka w różowym stroju królika
Animacja numb trzy (250 sc) - ms robi piękną pozę jakby się czegoś naćpała
Animka czwarta (425 sc) - MS znowu robi 'to coś' z rękoma i znowu śpiewa do mikrofonu z zamkniętymi ustami
Animacja piąta (725 sc) - filmowa lalka stoi z założonymi rękoma, a w tyle ma świecące światełka
Animacja o numerze szóstym (500 sc) - MS gra na niewidzialnej gitarze
Animacja siódma (625 sc, Vip) - tym razem MS gra na widzialnej gitarze i skacze jak nienormalna
Ocena:




Ubrania:



Może nie wszystkie ciuchy mi się podobają, ale większość jest naprawdę ładna. Dużo rzeczy było już w poprzednich motywach, jednak modzi choć trochę się postarali i obdarowali nas czterema stronami wirtualnych ubrań. W porównaniu do liczby stron w poprzednich motywach, cztery to nie tak dużo, więc według mnie moderatorzy mogli się bardziej postarać. Mimo to, pierwsze trzy strony są naprawdę godne podziwu.
Ocena:




Ocena całego motywu:
Obliczyłam tu średnią ze wszystkich ocen, wyszła 4.25, czyli w zaokrągleniu 4.



Look:
Jestem naprawdę zadowolona z tego looku. Utrzymałam go głównie w czarno-białych kolorach, aby podkreślić główny temat tego motywu. Look jest dla Vip i kosztuje 2800 sc i 2 diamenty. W skład wchodzi aż 9 elementów, ale nie będę już pokazywać, co dokładnie jest w looku, ponieważ wszystko znajduje się w motywie "Rock Rebel".


Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.

PS.Dalej poszukuję redaktorów, więc jeśli ktoś jest chętny, niech napisze parę rzeczy o sobie i wyśle zgłoszenie na mojego maila: zuzka911msp@gmail.com

~Zuzia/Scarli

piątek, 14 kwietnia 2017

Przegląd moich wszystkich log

Cześć, z tej strony Zuzia.
Na dziś wymyśliłam posta, w którym pokażę Wam wszystkie loga, jakie kiedykolwiek wstawiałam do postów. Jedne będą mojego autorstwa, inne są zrobione przez osoby, które poznałam, ale na pewno do wszystkich mam pewny sentyment i wszystkie za coś polubiłam. Mam nadzieję, że taki post Wam się spodoba, tymczasem ja przechodzę do omówienia tych najstarszych log.

Logo nr 1
Moje najstarsze logo, zrobione przez Inkę. Wtedy byłam tak nieogarnięta, że nie wiedziałam, jak robi się loga, więc musiałam zawracać tym głowę Inki. Mimo wszystko logo naprawdę śliczne, byłam pod wielkim wrażeniem, jak je zobaczyłam. Myślę, że jest to jedno z najładniejszych log, jakie posiadałam. Jeszcze raz dziękuję Ince za tak cudne logo <3


Logo nr 2
Moje pierwsze autorskie logo <3
Wyszło okropnie, ale to pierwsze moje logo (autorskie), więc jest wyjątkowe. Ogólnie nie popisałam się tym logiem, wyszło jakoś tak smutnie i robiłam to najbardziej ubogim programem, jakim jest pizap.com.


Logo nr 3
To logo nie było mojego autorstwa, nawet nie pamiętam, kto mi je zrobił, za co bardzo przepraszam. Te loga mają tyle lat i nie jestem w stanie zapamiętać wszystkich autorów poszczególnych log. Ale co do samego wyglądu loga, to jest bardzo ładne (poza moją brzydką mordką).


Logo nr 4
A to jest chyba najgorsze logo, jakie kiedykolwiek zrobiłam. W ogóle się tu nie postarałam, kolory nie są dobrane i nic tu nie pasuje. To jest naprawdę tragiczne logo, na szczęście wstawiłam je do posta tylko kilka razy.


Logo nr 5
Logo od Weroniki, czyli dawnej redaktorki bloga. Naprawdę wyszło pięknie, choć przyczepiłabym się do kilku rzeczy. Te napisy na samej górze są nieco nieczytelne, ale pomijając to, cała reszta jest wspaniała!


Logo nr 6
Kolejne logo wykonane przez Inkę. Nie wiem, co napisać, jest po prostu cudne <3


Logo nr 7
To już trzecie logo zrobione przeze mnie. Miałam wtedy wielką fazę na kolor czarny i biały, dlatego całe logo było w tych odcieniach. Uważam, że logo jest już lepsze, ale dalej nieidealne, wiele rzeczy bym tu zmieniła.


Logo nr 8
I kolejne, jesienne tym razem, logo wykonane przeze mnie. Robiłam je jeszcze w pizapie, dlatego nie wygląda zbyt dobrze. Choć przyznam, że te loga wychodziły mi coraz ładniej.


Logo nr 9
Logo świąteczne, również moje autorskie. Tym razem wykonałam je w picmonkey i wyszło chyba 100 razy lepiej, niż poprzednie. Podszkoliłam się trochę w robieniu log i wychodzą mi one coraz lepsze :D


Logo nr 10
Ponownie śliczne logo od Inki. To chyba jedno z moich ulubionych log, jest naprawdę piękne. Teraz widzę, jakie moje loga są brzydkie w porównaniu do log Inki :<


Logo nr 11
A tutaj logo, które robiłam wczoraj. Uznałam, że zbliża się Wielkanoc i trzeba przygotować sobie jakieś logo na tą okazję i wyszło właśnie tak. Nie jestem z niego w 100 procentach zadowolona, ale mimo wszystko nie jest takie złe. Nie do końca podoba mi się ten napis "Happy Easter" i może trochę za ciemne jest to logo.


Logo nr 12
To logo również robiłam jeszcze wczoraj. Potrzebowałam koniecznie wiosennego loga, a że akurat natchnęło mnie na robienie obrazków z MovieStars, włączyłam picmonkey'a i zaczęłam układać sobie wygląd tego oto loga. Myślę, że wyszło całkiem ładnie, nie jestem profesjonalistką w robieniu log, ale jak na ten poziom myślę, że logo udało się naprawdę ciekawe.


I to już koniec moich log. Jak widzicie, zrobiłam samodzielnie tylko 7 log, więc muszę się jeszcze sporo nauczyć. Ale przyznam, że loga wychodzą mi coraz lepiej, i kto wie, może za kilka lat będę utrzymywać się za grosze z obrazków z picmonkey'a nie


~Zuzia
chce ktoś logo? ----> msp





LAJKUJCIE TEGO ARTA!!!ONE11!!1
chamska reklama alert